Każda kobieta ma w swoim życiu takie momenty, kiedy szczególnie chce podkreślić swoją obecność. Najlepiej to zrobić w czerwieni. Właśnie w niej najpiękniej się przedstawiamy, zaznaczamy naszą aktywność, pokazujemy, że jesteśmy osobami najważniejszymi.
Niektóre z nas wybierają czerwień po to, by dodać sobie energii i odwagi. Tak też się stało pewnego, ponurego, listopadowego poranka na Uniwersytecie Kardynała Wyszyńskiego. Jedna z kobiet analizując wykład z poprzedniego dnia, postanowiła założyć „wściekle” czerwony żakiet, by dodać sobie animuszu. Zauważyła także, że wiele osób chętnie do niej podchodziło i nawiązywało kontakt, co było ważne, gdyż grupa się nie znała.
Nie chcę przeceniać tu roli czerwonej marynarki, ale spróbujcie Panie założyć sukienkę w tym kolorze na najbliższy wernisaż i dyskretnie poobserwujcie, co się będzie działo.
Na małą i dużą scenę także polecam garderobę w odcieniach czerwieni. W tym teatrze, gdzie jesteśmy głównymi aktorkami, zazwyczaj scenografia jest szaro – bura. Nie ma lepszego rozwiązania, aby się od niej odciąć, jak wybrać czerwony żakiet, kostium, czy wieczorową suknię. Wówczas w fantastyczny sposób będziemy mogły podkreślić to, co mamy do powiedzenia – gestem i mową ciała.
Proszę wypróbować przy seminariach, wykładach, sesjach naukowych, wieczorach autorskich, koncertach i wielkich galach.
Studio telewizyjne to kolejne miejsce, w którym pięknie się prezentuje czerwień. Przygotowując garderobę dla dziennikarek programów informacyjnych, często korzystam z fuksji, maliny i borda. Kamery zazwyczaj bardzo wiernie oddają te barwy. Poza tym idealnie odcinają się od szarych i granatowych newsowych wnętrz, tworząc malowniczą plamę.
Uważałabym jednak z proponowaniem takiej odzieży gościom programów. Z pewnością będą w niej bardzo „wyraziści”, ale mogą też zdominować cały plan. Pytanie, czy właśnie taki efekt chcemy osiągnąć.
Na koniec słówko o panach. Mężczyźni mogą korzystać z czerwieni, dobierając burgundowy krawat. To zawsze jest stosowne. To zawsze kojarzy się z klasyką.
Nie wiem, czy czerwień dodaje panom energii i odwagi, trzeba by ich o to zapytać. Jednak dlaczego jedna z partii wybrała jako element rozpoznawczy krwisto – czerwony krawat i dlaczego mężczyzna z naszej strefy klimatycznej chętnie ubiera bordowe spodnie?
źródło zdjęć – internet
Czerwona, zwiewna spódnica jest przepiękna! Lidio, Ty masz taką wiedzę i talent, mam nadzieję, że do Ciebie stoją kolejki osób zainteresowanych doradztwem.
🙂
Trafne spostrzeżenia!
Nie da się ukryć, że czerwień sama w sobie emanuje pewnością siebie, a przede wszystkim potrafi ubarwić i dodać energi, nawet w szary, pochmurny dzień 🙂