Lidia Wysoczańska

Rzadko uzmysławiamy sobie, jak bardzo ważny jest wizerunek polityka.

Wizerunek polityka !!!

 

Każdy komu zależy na długotrwałej karierze i sukcesie w polityce, powinien bezwzględnie zadbać o swój wizerunek. Nie chodzi tylko o to, jakie się ma poglądy, ale też jak się je prezentuje, przy tym zachowuje i co się ma do powiedzenia. Wiele osób z reguły twierdzi, że wygląd zewnętrzny nie ma znaczenia, a jednak mało kto nie poświęca swego czasu i pieniędzy na to, by jak najlepiej się pokazać.

Każdy polityk udzielając informacji proponuje rozwiązania dotyczące tego, co się dzieje w życiu publicznym, a tym samym staje się częścią przesłania. Taka osoba, pilnie przecież obserwowana, powinna utrzymywać swój wizerunek na stałym bardzo wysokim poziomie.

Wielokrotnie w życiu zawodowym miałam do czynienia z politykami. Pracowałam przy kampaniach wyborczych, tworząc wiarygodny wizerunek kandydatów, przygotowując ich do wystąpień publicznych i spotkań w studiach telewizyjnych oraz dbając o spójny przekaz w mediach, internecie i na plakatach. Niejednokrotnie politycy i kandydaci na nich, w tym także kobiety, dzięki dobrze zorganizowanym sesjom zdjęciowym odzyskiwali swój prawdziwy wiek i atrakcyjność. Co zawsze jest atutem!

Pracowałam z politykami różnych opcji, doradzając im jak tworzyć własny wizerunek, w co się ubierać , w jakim stylu udzielać wywiadów, jak przygotowywać się do wystąpień.

Każdy kto uczestniczy w życiu publicznym, musi doceniać znaczenie telewizji w komunikacji ze społeczeństwem zarówno przy udzielaniu wywiadów, obecności w programach publicystycznych, czy aktywności w debatach. Telewizja jest przez niektórych traktowana jak czwarta władza i nie bez racji. Za jej sprawą polityk może zabłysnąć i stać się znaną postacią albo spalić się i stracić popularność. Partie polityczne i ich przywódcy, jeśli chcą wygrać wybory, muszą wykorzystywać potęgę telewizji w każdym  calu, w przeciwnym przypadku skazani będą na porażkę. Wśród nich są tacy, którym trudno pojąć, że aparycja kandydata może liczyć się w niewiele mniejszym stopniu, niż jego program wyborczy. Ktoś nie zwraca uwagi na kolory jakie nosi, z góry rezygnuje z makijażu i nie zgadza się na żadne sugestie dotyczące schludnego wyglądu. Inny natomiast nie tylko dał się ubrać i przypudrować, a nawet przed lustrem ćwiczył gestykulację, dzięki czemu wydawał się publiczności bardziej przekonujący i kompetentny.

Wszystkie czołowe postaci współczesnej polityki miały swoich doradców – nie tylko po to, by miał kto pisać zapadające w pamięć przemówienia i nauczył ich aktorskich sposobów wygłaszania tekstów, tak by zapadły słuchaczom w pamięć, ale też po to,  by pokazał im w co powinni się ubierać.

Weźmy dla przykładu kogoś, kto urodą nie grzeszył, miał on specjalnie uszyte koszule z podwyższonymi kołnierzykami, zasłaniającymi karykaturalnie długą szyję. Ktoś inny natomiast o nadmiernej tuszy przygotował cały zestaw garniturów szytych na miarę, które doskonale korygowały sylwetkę. Świetnym uzupełnieniem były specjalnie zamawiane koszule, których kształt kołnierzyka wysmuklał tęgą szyję i okrągłą twarz. Pewien burmistrz niewielkiego miasta podczas powodzi wpadł do studia telewizyjnego w gumiakach i kraciastej, flanelowej koszuli idealnie pokazując zaangażowanie w akcji ratunkowej, co zostało pozytywnie odnotowane. Zdarzyło się też byłemu premierowi podczas tragedii powodziowej, że uznał za stosowne wyłuszczać w mediach rolnikom, iż trzeba było ubezpieczyć plony. Powiało grozą, a ten brak empatii podkreślił strój żałobny – czarny garnitur, biała koszula i czarny krawat. Zresztą na wiele lat nie zostało to premierowi zapomniane. Wspomnę także o pewnym prezydencie, który za namową doradców zaczął zamawiać garnitury w jednej z najznamienitszych londyńskich firm. Garnitury te, wysokiej jakości wzbudzały w politykach przekonanie, że owemu prezydentowi można zaufać i udzielić pożyczek oraz że w swoim kraju ma on tę samą pozycję, co podobnie ubrane osobistości w innych krajach. Był to jeden z kroków dzięki, któremu prezydent mógł rozpocząć program zmian. Ostatni przykład – polityk, który z początku nie dawał się namówić na żadne zmiany, w końcu uległ specjalistom od wizerunku i na tym skorzystał. Garnitury z poliestru zastąpiono garniturami z delikatnej wełny. Przekonano żonę, że nie powinna kupować krawatów w najtańszych sklepach, a spinek do koszul w pasmanterii. Niebieskie koszule zmuszające do częstego golenia się zastąpiono bielą i różem, a także zamówiono okulary, których szkła posiadały specjalną powłokę antyrefleksyjną. Takie niewielkie zmiany, ale ich wpływ na ogólny wizerunek jest imponujący.

Pamiętajmy zatem o wizerunku!

 

 

 

Jestem wieloletnim specjalistą ds. wizerunku. Miałam przyjemność tworzyć przez 13 lat wizerunek dziennikarzy programów informacyjnych, publicystycznych i sportowych dla TVP1, TVP2, TVP Info, TVP Kraków, TVP Katowice, TVP Poznań, TVN, Canal+. Od 2006 roku prowadzę zajęcia ze sztuki autoprezentacji w Szkole Retoryki UJ i od 2007 w Krakowskiej Szkole Biznesu uczę młodych menedżerów. Moimi klientami są m.in. Ernst&Young, GlaxoSmithKline, Hestia, Nivea, Sephora, Vistula, Bytom, Deni Cler, Kruk. Pracuję nad wizerunkiem ludzi, którzy są związani ze światem polityki, biznesu i mediów.

 

zdjęcia – wizerunek polityka – Joanna Gierałt