Czy rozróżniacie barwy ciepłe i zimne?
Jak określilibyście czerwień ciepłą, a jak chłodną? Tak po prostu, określeniami z życia codziennego. No więc ciepła to jaka? Tak! Dyniowa, terakotowa.
A zimna? Bordo, burgund, taka z domieszką niebieskości.
A co z innymi kolorami? Czy też tak mają wersję ciepłą i chłodną?
Tak! Przypomnijcie sobie, kiedy kupujecie czarną marynarkę do spodni, które wiszą w waszej szafie.Po przyjściu do domu okazuje się, że ta czerń to dwie różne barwy. Tu jeszcze ważny jest dobór tkaniny, jej skład i faktura. Jeśli mamy dużą domieszkę sztucznego – to będzie to czerń wpadająca w granat. Jeśli będzie to aksamit – to kolor wyda się bardziej głęboki i nasycony. Podobnie jest z bielą. Jedna będzie chłodna wpadająca w błękit, a druga zażółcona. A zatem jeśli mówimy, że komuś jest dobrze w bieli, czerni, czerwieni to jaką właściwie barwę mamy na myśli?
Po co w ogóle to rozróżnienie?
Otóż są osoby, które wspaniale będą wyglądały w barwach tylko chłodnych, inne tylko ciepłych, a jeszcze inne będą mogły je mieszać. Będą też takie, które powinny zwrócić uwagę na nasycenie koloru.
Po co to wszystko?
Aby wyglądać zdrowo i atrakcyjnie , żeby nie sprawiać wrażenia, że jest się zmęczonym, bladym lub po nieprzespanej nocy. Są jeszcze inne zalety analizy kolorystycznej. Wiemy jak budować naszą garderobę, dbając o spójny i wiarygodny wizerunek. Przyda się też przy wizycie w salonie odzieżowym, gdzie warto posłuchać uwag konsultanta, ale też wiedzieć w jakich barwach wyglądamy korzystnie.
Na pewno warto posłuchać Lidii,spotkać się,dać się oczarować aurze,którą roztacza.
Jesteś baaardzo inspirująca:)
Marto, to zawsze łatwiej doradzać z boku. Każdy z nas potrzebuje chwili oddechu, po to, by później z pasją wrócić do tego, co kocha. Piękne rzeczy tworzysz.
Dziękuję za miłe słowa 🙂